EUROPEJSKI TRYBUNAŁ PRAW CZŁOWIEKA

Carter v. Rosja
20914/07

WYROK ETPCz z dnia 21-09-2021 r.
skład trybunału:

Izba

przedmiot:

Otrucie Aleksandra Litwinienki polonem

wzorce kontroli:

Art. 2 EKPCz

„1. Prawo każdego człowieka do życia jest chronione przez ustawę. Nikt nie może być umyślnie pozbawiony życia, wyjąwszy przypadki wykonania wyroku sądowego, skazującego za przestępstwo, za które ustawa przewiduje taką karę.

2. Pozbawienie życia nie będzie uznane za sprzeczne z tym artykułem, jeżeli nastąpi w wyniku bezwzględnie koniecznego użycia siły:

a) w obronie jakiejkolwiek osoby przed bezprawną przemocą;

b) w celu wykonania zgodnego z prawem zatrzymania lub uniemożliwienia ucieczki osobie pozbawionej wolności zgodnie z prawem,

c) w działaniach podjętych zgodnie z prawem w celu stłumienia zamieszek lub powstania.”

 

Art. 3 EKPCz

„Nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu albo karaniu.”

 

Art. 38 EKPCz

„Trybunał rozpatruje sprawę z udziałem przedstawicieli stron i, jeśli zachodzi potrzeba, podejmuje dochodzenie, a zainteresowane Wysokie Układające się Strony udzielą dla jego skutecznego przeprowadzenia wszelkich niezbędnych ułatwień.”

rozstrzygnięcie:

  • Naruszenie art. 2 EKPCz (w wymiarze materialnym i proceduralnym) [6:1]

 

  • Naruszenie art. 38 EKPCz [jednomyślnie]

stan faktyczny:

Skarżąca jest wdową po Aleksandrze Litwinience. Aleksander Litwinienko od 1988 r. pracował dla radzieckich i rosyjskich służb specjalnych (KGB i FSB). W 1997 r. Aleksandrowi Litwinience powierzono zadanie zbadania możliwości pozbawienia życia Borisa Bieriezowskiego, rosyjskiego miliardera przebywającego na emigracji w Wielkiej Brytanii. Aleksander Litwinienko odmówił wykonania rozkazu, zawiadomił przełożonego i prokuraturę, a w listopadzie 1998 r. także media. Następnie został zwolniony ze służby w FSB i aresztowany pod dwoma zarzutami, które następnie okazały się nieprawdziwe. We wrześniu 2000 r., Aleksander Litwinienko opuścił Rosję i uzyskał w następnym roku azyl polityczny w Zjednoczonym Królestwie. Na emigracji Aleksander Litwinienko zaangażował się w działalność krytykującą Kreml (ujawniał tajemnice FSB), prawdopodobnie był także konsultantem brytyjskiego wywiadu.

 

Aleksander Litwinienko zaangażował się także w działalność doradczą. W jej ramach miał się spotkać z Andriejem Ługowojem oraz Dymitrem Kowtunem, byłymi funkcjonariuszami KGB i FSB. Do spotkania doszło 16 października 2006 r., po którym Litwinienko źle się poczuł, jednak nie na tyle, aby korzystać z porady lekarskiej. Do następnego spotkania doszło 1 listopada 2006 r. 2 listopada 2006 r. stan Aleksandra Litwinienki pogorszył się znacząco, uszkodzeniu uległ szpik kostny, w wyniku czego zmarł on 23 listopada 2006 r. Sekcja zwłok wykazała, że Aleksander Litwinienko został otruty radioaktywnym polonem-210, rozpuszczonym w innym płynie. Późniejsze dochodzenie wykazało, że w kilkunastu miejscach, w których przebywali Andriej Ługowoj i Dymitr Kowtun podczas trzech pobytów w Londynie w październiku i listopadzie 2006 r., wykryto ślady polonu-210.

 

Brytyjska policja wszczęła postępowanie w sprawie zabójstwa Aleksandra Litwinienki. Na podstawie europejskiej konwencji o pomocy w sprawach prawnych brytyjskie służby w grudniu 2006 r. przesłuchiwały świadków w Rosji, w tym także Andrieja Ługowoja i Dymitra Kowtuna. 22 maja 2007 r. brytyjskie służby uznały, że istnieją podstawy do ekstradycji Ługowoja (w 2011 r. tak samo uznano w stosunku do Kowtuna), ale 5 lipca 2007 r. strona rosyjska odmówiła ekstradycji, powołując się na konstytucyjny zakaz ekstradycji własnych obywateli.

 

Jednocześnie toczyło się w Wielkiej Brytanii odrębne postępowanie, którego rezultatem było przedstawienie w 2016 r. Parlamentowi raportu co do ustalenia przyczyn śmierci Aleksandra Litwinienki, co spotkało się z oskarżeniami rosyjskiego ambasadora w Londynie o „prowokację”. Postępowanie było niezależne i prowadzone przez sędziego. Odrzucono teorie o samobójstwie Litwinienki lub zabójstwie na zlecenie służb brytyjskich, czy Borisa Bieriezowskiego. Ustalono, że Andriej Ługowoj i Dymitr Kowtun umyślnie podali Aleksandrowi Litwinience śmiertelną dawkę polonu-210 w herbacie, podczas spotkania 1 listopada 2006 r. Ługowoj i Kowtun nie mieli żadnego osobistego motywu, a zatem uznano, że działali na zlecenie innej osoby, a racjonalnym było przyjęcie, że na zlecenie służb innego państwa, bowiem zwyczajni przestępcy raczej nie mają dostępu do polonu-210. Niewątpliwie Rosja miała interes w zabójstwie Litwinienki, który „zdradził” FSB oraz miał związki z brytyjskim wywiadem i znanym krytykiem Kremla, Borisem Bieriezowskim. Został udowodniony także silny związek Andrieja Ługowoja z rosyjskimi służbami specjalnymi. Stwierdzono wysokie prawdopodobieństwo, że Ługowoj otruł Aleksandra Litwinienkę na polecenie rosyjskich służb specjalnych.

 

7 grudnia 2006 r. rosyjska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie „śmierci Aleksandra Litwinienki i usiłowania zabójstwa Dymitra Kowtuna”. Przeprowadzono kilka przesłuchań w Londynie. Jednocześnie Andriej Ługowoj na konferencji prasowej oskarżył o spowodowanie śmierci Litwinienki rosyjską mafię, brytyjskie służby specjalne oraz Borisa Bieriezowskiego. W 2007 r. Władimir Żyrinowski, lider LDPR (prokremlowskiej, populistycznej partii), zaproponował Andriejowi Ługowojowi (który nie miał w tamtym czasie żadnego doświadczenia w polityce) drugie miejsce na liście LDPR w nadchodzących wyborach parlamentarnych. W wyniku tych wyborów Andriej Ługowoj uzyskał immunitet; odnawiał mandat w 2011 r. i 2016 r.

główne tezy:
  • Strona rosyjska nie przedstawiła na wezwanie Trybunału odpowiedniej dokumentacji, powołując się ogólnie na przepis kodeksu postępowania karnego o niejawności postępowania przygotowawczego. Odmowa przedstawienia dokumentacji na żądanie Trybunału może oznaczać naruszenie art. 38 EKPCz, ale także oparcie się w szerszym stopniu na twierdzeniach Skarżącego. W realiach sprawy strona rządowa nie przedstawiła dokumentacji, a powołanie się na ww. przepis nie może być uznane za usprawiedliwione, a zatem Rosja nie wywiązała się z obowiązku określonego w art. 38 EKPCz. (§ 89–94)

 

  • ETPCz ma swobodę w ocenie dopuszczalności, przydatności oraz wartości dowodów. (§ 97) Trybunał może się jednak opierać na dowodach zgromadzonych w postępowaniu krajowym, jeżeli było ono całościowe, spójne oraz prawidłowo przeprowadzone. (§ 98) W realiach sprawy postępowanie, z którego przedstawiono raport brytyjskiemu parlamentowi, było niezależne, jawne, podlegało kontroli sądowej, a osoby posądzone o zabójstwo Litwinienki, a także sama Federacja Rosyjska, mogły w nim uczestniczyć (na co się nie zdecydowały z własnej woli). (§ 100–103) Postępowanie było także rozległe (przesłuchano wielu świadków). (§ 105) Oskarżenie strony rządowej o jednostronność raportu jest nieuzasadnione, zwłaszcza że Rosja z własnej woli nie uczestniczyła w postępowaniu i nie przedstawiła jakiejkolwiek wiarygodnej alternatywnej wersji wydarzeń. (§ 107) W konsekwencji więc raport skierowany do brytyjskiego parlamentu musi być uwzględniony jako dowód w postępowaniu przed ETPCz. (§ 110)

 

  • Obowiązek strzeżenia praw człowieka w zakresie jurysdykcji (art. 1 EKPCz) oznacza, że państwa-strony co do zasady odpowiadają za naruszenia praw człowieka na swoim terytorium, a ustanowienie jurysdykcji poza własnym terytorium jest wyjątkiem zależnym od konkretnej sytuacji. (§ 124) W szczególności taki przypadek może zachodzić, jeżeli sprawuje efektywną kontrolę nad danym terytorium lub też funkcjonariusz państwa znajduje się w sytuacji kontroli nad inną osobą. (§ 125) Art. 2 EKPCz znajduje wówczas zastosowanie do zabójstw przedsięwziętych przez funkcjonariuszy służb na terytorium innego państwa. (§ 126–130) Jeżeli zaś chodzi o obowiązek proceduralny z art. 2 EKPCz, to istnieje związek jurysdykcyjny z danym państwem, jeżeli mimo śmierci w innej jurysdykcji, państwo-strona wszczyna jednak postępowanie. Jeżeli postępowanie zaś nie zostało wszczęte, to państwo-strona ma obowiązek zbadania śmierci poza swoją jurysdykcją jedynie w przypadku szczególnych okoliczności sprawy. (§ 131–132)

 

  • W realiach sprawy postępowanie karne w sprawie śmierci Aleksandra Litwinienki zostało wszczęte także w Rosji. (§ 133) Ponadto należy uznać, że odmowa ekstradycji obywateli podejrzanych o poważne naruszenia praw człowieka, co do zasady dopuszczalna, jest jednak szczególną okolicznością sprawy, co przesądza o istnieniu związku jurysdykcyjnego w zakresie obowiązku proceduralnego z art. 2 EKPCz. (§ 134) W konsekwencji więc art. 2 EKPCz w wymiarze proceduralnym ma zastosowanie do Rosji. (§ 135)

 

  • Obowiązek proceduralny z art. 2 EKPCz oznacza zagwarantowanie zastosowania przepisów krajowych chroniących prawo do życia. Postępowanie karne musi dążyć do ustalenia faktów oraz – tam, gdzie jest to możliwe – ukarania winnych. Jest to jednak obowiązek należytej staranności, a nie konkretnego rezultatu. Rezultaty śledztwa powinny być oparte na wszechstronnej, obiektywnej i bezstronnej analizie. Porzucenie oczywistego wątku śledztwa rzutuje na negatywną ocenę efektywności śledztwa, która jednak powinna być dokonywana w realiach konkretnego stanu faktycznego. (§ 138)

 

  • W realiach sprawy, odmowa udostępnienia Trybunałowi materiałów z rosyjskiego śledztwa sprawia, że niemożliwe jest zweryfikowanie, czy przeprowadzono w ogóle czynności procesowe, na które strona rządowa się powołuje. W konsekwencji Rosja nie udowodniła, że przeprowadziła efektywne postępowanie karne w sprawie śmierci Aleksandra Litwinienki. (§ 140–143) Ponadto strona rosyjska nie udowodniła poprzez odpowiednie dokumenty, że nieefektywność śledztwa była wywołana brakiem współpracy ze strony Zjednoczonego Królestwa. (§ 146–147)

 

  • W kontekście naruszenia art. 2 EKPCz przez państwo-stronę w wymiarze materialnym Trybunał stosuje swobodną ocenę dowodów, przy zastosowaniu standardu „ponad rozsądną wątpliwość”. Twierdzenia Skarżących muszą być zatem udowodnione, a nie tylko uprawdopodobnione. Z drugiej strony, gdy stan faktyczny nie może być ustalony, to na państwie-stronie leży obowiązek odparcia zarzutów Skarżącego, z przedstawieniem alternatywnej i uzasadnionej wersji wypadków. (§ 151–153)

 

  • W realiach sprawy należy stwierdzić, że fakt otrucia Aleksandra Litwinienki przez Andrieja Ługowoja i Dymitra Kowtuna został udowodniony ponad rozsądną wątpliwość, na co wskazują przede wszystkim ślady polonu-210 w miejscach, gdzie przebywali Ługowoj i Kowtun. (§ 154–157) Ługowoj i Kowtun wiedzieli o tym, że stosują śmiertelny polon-210, działali w ramach zorganizowanej akcji, trzykrotnie próbowali otruć Litwinienkę, a zatem ofiara znajdowała się w sytuacji fizycznej kontroli. (§ 158–161) Należy podzielić także wyniki brytyjskiego raportu, że Ługowoj i Kowtun działali na zlecenie władz rosyjskich, na co wskazują dowody i ich rozsądna ocena. Teoretycznie możliwe byłoby, że Ługowoj i Kowtun działali samodzielnie, ale skoro władze rosyjskie nie przeprowadziły efektywnego postępowania karnego i nie przedstawiły odpowiednich dokumentów, Trybunał nie ma powodu, aby przyjmować odmienną ocenę. (§ 162–169) W konsekwencji więc Ługowoj i Kowtun, podając Litwinience truciznę, działali jako funkcjonariusze państwa i sprawowali kontrolę nad ofiarą, co aktualizuje zastosowanie art. 2 EKPCz i oznacza naruszenie tego przepisu. (§ 170–172)
odszkodowanie:

100.000 EUR

koszty postępowania:

22.500 EUR

powiązane sprawy:

Al-Skeini i Inni v. Zjednoczone Królestwo (55721/07)

Güzelyurtlu i Inni v. Cypr i Turcja (36925/07)

Mustafa Tunç i Fecire Tunç v. Turcja (24014/05)

akty normatywne:
słowa kluczowe:

zabójstwo; obowiązek proceduralny; prawo do życia; Litwinienko

autor omówienia:

Emil Śliwiński